Dlaczego czasami warto jest być egoistą?
I postawić swoje szczęście ponad wszystko?
Każdy miewa takie dni kiedy ma wszystkiego dość. Nawał obowiązków, ciągły stres, wykradanie każdej wolnej chwili dla bliskich i co za tym idzie brak czasu dla samego siebie.
Chcesz być dobry i nie kłócić się o byle błahostkę dlatego zaciskasz zęby, powstrzymujesz się przez zbędnymi komentarzami, napięcie narasta. Do czasu.
Jest taka rzecz która dla niektórych będzie pewnie oczywista, ale ja nauczyłam się tego stosunkowo niedawno. Mianowicie: w Twoim życiu najważniejszą osobą jesteś TY. Jeśli wciąż jesteś gotów do pomocy innym, to w pewnym momencie staje się to tak oczywiste, że ludzie przestają to doceniać. Mało tego, staje się to pomoc jednostronna, bo kiedy Ty jej potrzebujesz - nie ma nikogo obok.
Warto wtedy stać się tym małym egoistą i nie patrzeć dalej niż czubek własnego nosa. Odciąć się, wyłączyć telefon i zająć się sobą i swoimi sprawami. Nauczyć się mówić: "nie", "nie mogę", "jestem zajęty/a". Najlepszą inwestycją jest inwestycja w siebie samego, jeśli nie zadbamy o swoje psyche i fizjo, nie będziemy w stanie zająć się pomocą innym. A jeśli ktoś nie docenia naszej osoby, to trzeba samemu się docenić natomiast tej drugiej osobie dać na to odrobinę czasu w odizolowaniu.
Każdy miewa takie dni kiedy ma wszystkiego dość. Nawał obowiązków, ciągły stres, wykradanie każdej wolnej chwili dla bliskich i co za tym idzie brak czasu dla samego siebie.
Chcesz być dobry i nie kłócić się o byle błahostkę dlatego zaciskasz zęby, powstrzymujesz się przez zbędnymi komentarzami, napięcie narasta. Do czasu.
Jest taka rzecz która dla niektórych będzie pewnie oczywista, ale ja nauczyłam się tego stosunkowo niedawno. Mianowicie: w Twoim życiu najważniejszą osobą jesteś TY. Jeśli wciąż jesteś gotów do pomocy innym, to w pewnym momencie staje się to tak oczywiste, że ludzie przestają to doceniać. Mało tego, staje się to pomoc jednostronna, bo kiedy Ty jej potrzebujesz - nie ma nikogo obok.
Warto wtedy stać się tym małym egoistą i nie patrzeć dalej niż czubek własnego nosa. Odciąć się, wyłączyć telefon i zająć się sobą i swoimi sprawami. Nauczyć się mówić: "nie", "nie mogę", "jestem zajęty/a". Najlepszą inwestycją jest inwestycja w siebie samego, jeśli nie zadbamy o swoje psyche i fizjo, nie będziemy w stanie zająć się pomocą innym. A jeśli ktoś nie docenia naszej osoby, to trzeba samemu się docenić natomiast tej drugiej osobie dać na to odrobinę czasu w odizolowaniu.
Oj tak! Czasami dla własnego zdrowia psychicznego warto choć na chwilę być egoistą :)
OdpowiedzUsuńNajpierw stawiam na siebie, bo kiedy ja jestem szczęśliwa łatwiej jest mi uszczęśliwiać innych ;)
OdpowiedzUsuńO tym, że jak nikt nie docenia to trzeba docenić się samemu – święte słowa. Zauważmy, też że ludzie którzy osiągają to co zaplanują maja w sobie szczyptę egoizmu i umiejętność odmawiania bez poczucia winy, gdy coś im nie po drodze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń