10 kwietnia


 fot. wyborcza.pl


Może jestem jeszcze za młoda by się na takie tematy wypowiadać, ale skoro od 18 roku życia mam prawo głosować, mam też prawo mieć swoje zdanie.

Prawda jest jedna. Czy to był zamach, czy błąd - człowieka, maszyny, czy po prostu zbieg niefortunnych zdarzeń - tego nie dowiemy się ani dziś, ani za rok. Może za 50 czy więcej lat. Wystarczy spojrzeć wstecz na historię Polski i po ilu latach wychodziły na jaw zbrodnie z II Wojny Światowej.

10 kwietnia 2010 roku zdarzyła się wielka tragedia i nikt temu zaprzeczyć nie może. Wiele rodzin straciło swoich najbliższych i jest mi zwyczajnie, po ludzku przykro. Cała Polska zamarła w niedowierzaniu i strachu - co dalej?
Sama doskonale pamiętam ten czas, byłam w ostatniej klasie gimnazjum a tego właśnie dnia byliśmy na zawodach w lesie. Docierały do nas szczątkowe informacje z radia w autobusie. Pamiętam ten szok i niedowierzanie, a najbardziej tą chęć by jak najszybciej wrócić do domu, tam gdzie jest bezpiecznie i gdzie są najbliżsi, bo chyba wszyscy przeczuwaliśmy, że ta tragedia może być początkiem czegoś o wiele gorszego. Tak się na szczęście nie stało, ale to co wyprawiają politycy ( wszystkich partii ) i ich fanatycy - to jest kompletna żenada. Pogrywają między sobą wykorzystując czyjąś śmierć. O zgrozo - jednym z nich jest polityk, który w tej tragedii stracił rodzonego brata. Rozumiem potrzebę dotarcia do prawdy, rozumiem cierpienie, ale to zaczyna się ocierać o szaleństwo kiedy Państwo Kaczyńscy zostają pochowani na Wawelu - rozumiem zasługi dla Państwa, no ale bez przesady. Pomniki - jeden rozumiem, ale po co następne? Polska może i nie jest jakimś strasznie biednym krajem, ale na pewno znajdą się potrzebujący na których lepiej wydać te pieniądze. Niech te 96 osób spoczywa w pokoju wiecznym. Życia już im nie wrócimy. Trzeba pamiętać, owszem, ale żyć i dać żyć innym.
Polska jest jedna i naprawdę mam już dość słuchania o podziałach, o lepszym i gorszym sorcie itd.

Na koniec krótki apel ode mnie: nie wierzcie we wszystko co widzicie w telewizji czy co czytacie w artykułach w gazetach czy internecie. Miejcie swój rozum i nauczcie się mieć swoje zdanie, bo nawet jeśli pod budynkiem stoi tłum i bardzo głośno krzyczy - niekoniecznie musi mieć on racje.

Komentarze

  1. Wtedy cała Polska zamarła w niedowierzaniu i strachu, dzisiaj wykorzystuje tę tragedię i śmierć ludzi do własnej gry politycznej i walki o stołek. Mnie to brzydzi i wstydzę się za tych, którzy postępują tak niemoralnie i podle. Obawiam się, że nie możemy liczyć na zmianę myślenia tych ludzi, ale jako osoba patrząca z optymizmem w przyszłość, mam nadzieję, że nastąpi zmiana, a raczej wymiana tych, którym wydaje się, że mają prawo do żonglowania czyjąś tragedią w celu osiągnięcia osobistych celów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również na to liczę, choć ostatnie wybory mnie bardzo negatywnie zaskoczyły ...

      Usuń
  2. wbrew pozorom wydaje mi się, że zdecydowana większość młodych ludzi nie patrzy przez pryzmat mass mediów. mamy swoje zdanie i to jest piękne. wizja bezmyślnego tele-zombie tez jest kreowana przez media.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duża część na pewno, widzę to po znajomych, ale niestety słyszę też dużo zdań typu "nie interesuję się polityką", a od tego w jakim stopniu też zależy jak będzie wyglądać nasze życie, szczególnie teraz kiedy nowa-stara władza szaleje z ustawami.

      Usuń
  3. zamiast iść do przodu i skupić się na przyszłości - ludzie i rząd rozgrzebują przeszłość zatrzymując się w miejscu. to nic dobrego dla kraju... nie mówię, żeby zapomnieć - zapominać nigdy nie wolno, należy pamiętać i takie historyczne wydarzenia sa jakby nie patrzeć częścią naszej świadomości i tożsamości narodowej. Ale kurcze, nie przeginajmy! Przestałam już wierzyć, ze coś się zmieni... ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmieni się kiedy młodzi wreszcie dojdą do władzy, bo mam wrażenie że teraz to w sejmie są prawie cały czas Ci sami ludzie, tylko stanowiska zmieniają ...

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty